Informacja o tym, iż władze Baranowa Sandomierskiego chcą zlikwidować szkoły w Knapach i Durdach rozeszła się szerokim echem wśród mieszkańców tych sołectw. Do urzędu miasta i gminy trafiła już petycja podpisana przez blisko 500 osób z obu miejscowości. Spora grupa mieszkańców chce także przyjechać na wtorkowe obrady, aby zaprotestować przeciwko planom samorządu.
Projekty w sprawie likwidacji szkół trafią pod obrady na jutrzejszej sesji (wtorek). Burmistrz Marek Mazur zaznacza, że są to jak na razie uchwały intencyjne, dlatego do tej pory nie organizował żadnych spotkań w szerszym gronie. Jeśli radni poprą pomysł burmistrza wtedy rozpoczną się konsultacje społeczne.
Władze Baranowa ogłosiły za to na urzędowym BIPie zapytanie ofertowe na adaptacje budynku szkoły w Knapach na Środowiskowy Dom Samopomocy:
Obaw, co do planów władz Baranowa Sandomierskiego nie kryją rodzice. Mówi Maria Malińska:
Władze Baranowa Sandomierskiego chcą poszukać oszczędności w swojej oświacie. Pierwszym krokiem do tego ma być likwidacja podstawówek w miejscowościach Knapy i Durdy. To małe wiejskie szkoły liczące w sumie pięćdziesięciu kilku uczniów, którzy po zmianach uczęszczaliby do szkoły w Woli Baranowskiej.
Zmiany są koniecznie przekonuje burmistrz, ponieważ przeprowadzony audyt organizacyjno-finansowy oświaty wykazał, że jej funkcjonowanie w obecnej formie jest nieracjonalne. Mała liczba dzieci, zajęcia w klasach łączonych to tylko niektóre powody takiej decyzji.
Z tą argumentacją nie zgadza się między innymi dyrektor szkoły podstawowej w Knapach Przemysław Chorzowski i zaznacza że nikt wcześniej nie rozmawiał z nim o planie likwidacji placówki: