W poszukiwania rakiety zaangażowały się: Park Historyczny w Bliźnie, Podkarpackie Stowarzyszenie 'Ocalić od zapomnienia, Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Bliźnienskiej, Aeroklub Mielecki sekcja historyczna oraz OSP Dymitrów Mały i OSP Biały Bór, jako jednostki wspierające. (Tomasz Łępa)
Akcja wydobywania szczątków wymagała jednak nakładów finansowych. Grupa pasjonatów, by móc kontynuować swoje działania wydobywcze zwróciła się w tej sprawie do starosty powiatu mieleckiego Zbigniewa Tymuły:
Prawdopodobnie jest to jedyna na świecie rakieta testowa zachowana w takim stanie. Zdalnie sterowane rakiety V2, długie na 14 metrów i ważące prawie 13 ton wystrzeliwano z Blizny od listopada 1943 roku do lipca 1944. Szacuje się, że z bliźnieńskiego poligonu wystrzelono ponad 200 tych rakiet.
W lasach w okolicach Dobrynina kilkadziesiąt osób pracowało nad wydobyciem z ziemi szczątków niemieckiej rakiety V2. Miejsce upadku tajnej broni Hitlera wskazał Roman Rusin, syn słynnego Aleksandra Rusina 'Rusala', dowódcy oddziału Armii Krajowej. Godziny pracy, w strugach deszczu, błocie oraz przy użyciu ciężkiego sprzętu przyniosły zamierzony skutek. Mówi Mariusz Mazur, sekcja historyczna Aeroklubu Mieleckiego:
