Jak dodaje Radosław Fedaczyński postrzelenia, złamania, porażenia, zatrucia, to kilka z przyczyn, z powodu których bociany trafiają do przemyskiego ośrodka.
(Tomasz Łępa)
Jednak, jak tłumaczy pracownik przemyskiego ośrodka, sprawą mieleckiego bociana powinna zająć się gmina Mielec:
W tej sprawie zadzwoniliśmy do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu:
Pojawienie się spacerującego bociana o tej porze roku wzbudziło zainteresowanie jednego z mieszkańców Woli Mieleckiej. Aby ptakowi pomóc wykonał kilka telefonów do mieleckich instytucji w tej sprawie, niestety okazało się, że bez rezultatu: