Czerwonolicy szybko zaaklimatyzował się w centrum. Jest ruchliwy, ciekawski i nie chowa głowy do wnętrza pancerza. Dziś miał trafić do rąk zaufanego hodowcy.
Występuje w Ameryce, został znaleziony nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Żółwia czerwonolicego strażnicy miejscy przywieźli do Regionalnego Centrum Promocji Obszaru Natura 2000 mieszczącego się w skrzydle Zamku Dzikowskiego w Tarnobrzegu. Blisko dwudziestocentymetrowy gad uciekł hodowcy lub ktoś się go pozbył.
– Jeśli właściciel żółwia celowo go wypuścił, to postąpił nieodpowiedzialnie – powiedział nam Janusz Wepsięć. Pracownik centrum tłumaczy, że gad z Ameryki to gatunek inwazyjny, który choć zdolny do przetrwania w naszych warunkach, nie powinien tu bytować.