Jeśli by jednak ta ustawa przeszła, przejęlibyśmy pod zarząd drogę, która obecnie jest w fatalnym stanie. Gdyby się tak stało, zostalibyśmy 'ugotowani, a wszystkie nasze zamierzenia inwestycyjne padłyby w gruzach alarmuje kolbuszowski starosta.
(Paweł Galek)
Problem polega na tym, że spora część nowej drogi idzie po nowym śladzie, natomiast stara trasa może trafić pod zarząd powiatu. Stanie się tak, jeśli Sejm uchwali nową ustawę.
Trwają przygotowania do rozbudowy i modernizacji drogi wojewódzkiej nr 875 wraz z budową obwodnic w Kolbuszowej, Raniżowie i Sokołowie Małopolskim. Będzie miało to niebagatelny wpływ na rozwój regionu. Mówi starosta Józef Kardyś (na zdjęciu):