Dwóm byłym pracownicom starostwa powiatowego w Sandomierzu prokuratura postawiła zarzuty. Jedna odpowiadać będzie za niekorzystne rozporządzanie mieniem starostwa, druga także za fałszowanie dokumentów. Miały narazić urząd na straty w wysokości 109 tysięcy i 273 tysiące złotych.
Sprawa wyszła na jaw w zeszłym roku, podczas kontroli prowadzonej przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Podczas sprawdzania dokumentów z 2012 i 2013 roku kontrolerzy nabrali wątpliwości. Podejrzewali, że jedna z urzędniczek mogła wyprowadzać publiczne pieniądze. Także kontrola zarządzona przez starostę, obejmująca znacznie dłuższy czas, wykazała kolejne nieprawidłowości.
Sprawa trafiła do prokuratury, a obydwie pracownice zostały zwolnione dyscyplinarnie. Na razie nie wiadomo, czy zarzuty mogą usłyszeć kolejne osoby. Prokuratura wciąż prowadzi śledztwo.
(Marcin Gabrek)