Z pomocą rodzinie Kowalczyków przyszli także sąsiedzi i znajomi. Burmistrz Niska zaoferował nawet mieszkanie, jednak rodzina go nie przyjęła, bo obawiała się, że sobie nie poradzi, zwłaszcza że Paweł Kowalczyk samotnie wychowuje dwójkę małych dzieci w wieku półtora i 3 lat. Opiekuje się również schorowanymi rodzicami. Dlatego na razie zamieszkał u znajomych na osiedlu Warchoły. Rodzina bardzo chciałaby odbudować swój dom dlatego liczy na dobre serca. Ale w tej chwili potrzebne są środki pierwszej potrzeby, jak choćby żywność. Rodzina potrzebuje również artykułów dla dzieci, jak mleko, kaszki, pieluchy czy ubranka. Potrzebne są również środki czystości, odzież dla dorosłych, obuwie oraz pościel, koce i ręczniki. Przedmioty można przynosić i składać w siedzibie Ośrodka Pomocy Społecznej w Nisku, przy ulicy 3-go Maja 10. Informacje na temat pomocy poszkodowanej
rodzinie można uzyskać również pod numerem telefonu 15 841 23 34.
(Marta Górecka)
Obok władz gminy w pomoc pogorzelcom z Niska włączyli się również pracownicy Starostwa Powiatowego w Nisku. Pracownicy zrobili zbiórkę pieniędzy na rzecz 5-osobowej rodziny, która w wyniku pożaru straciła dorobek całego życia. Starosta Gabriel Waliłko zdaje sobie sprawę, że potrzeby są ogromne, ale zebrana kwota będzie dobrą cegiełką, która pomoże w odbudowie domu
Nisko: Ojciec z dwójką dzieci czeka na pomoc.
