O konsekwencjach zdarzenia zdecyduje wydział dyscypliny PZPN.
(Marta Górecka, Ewa Wójcik – Lis)
Według prezesa Klubu Sportowego Siarka – Wacława Salamuchy szum wokół incydentu jest nieadekwatny do jego rangi.
Dziś w PZPN-ie mają zapaść decyzje w sprawie wydarzeń, jakie miały miejsce w Stalowej Woli między tamtejszą Stalą a Siarką Tarnobrzeg.
Według kierownika drużyny Stal Stalowa Wola Wojciecha Nieradki to PZPN-owi powinno się pozostawić ocenę zajścia. Przyznał, że po meczu niektórym puściły nerwy, ale były też potem przeprosiny. Natomiast komentarze znanych osób na pewno niczemu dobremu nie służą, bo mogą jedynie bardziej konfliktować