Naczelnik Wołos przyznała, że miasto nie musiało specjalnie zachęcać rodziców 6-latków dodatkową reklamą, by posłali swoje dzieci do pierwszych klas. Według niej rodzice sami przekonali się, ze stalowowolskie szkoły podstawowe są przystosowane do przyjęcia sześciolatków.
(Marta Górecka)
Stalowa Wola nie narzeka na małe zainteresowanie pierwszą klasą ze strony rodziców 6-latków. Przeciwnie w porównaniu ze średnią krajową, a tym bardziej ze średnią na Podkarpaciu, ilość sześciolatków, którzy poszli do pierwszych klas jest spora. Mówi naczelnik Wydziału Edukacji i Zdrowia Urzędu Miasta w Stalowej Woli Halina Wołos