Wójt uważa, że lepiej stworzyć klasy nieco większe, ale jednorodne rocznikowo, niż pozostawić aż sześć szkół, ale oszczędzać łącząc grupy dzieci w różnym wieku.
Sprawa była omawiana na spotkaniu władz gminy z dyrektorami szkół, którzy nie chcą mniejszej liczby oddziałów w szkołach, ale są skłonni wdrożyć plan oszczędnościowy. Projekt dyrektorów szkół jednak niepokoi wójta, który nie akceptuje propozycji, aby podczas jednej lekcji przedmiotu ścisłego nauczyciel wykładał dla klasy V i VI jednocześnie
Sześć szkół mniejszych, drogich w utrzymaniu, z ryzykiem obniżenia poziomu nauczania, ale blisko domu uczniów, czy trzy duże, specjalizujące się w konkretnych poziomach nauczania (z oddziałami od 0 do 3 lub tylko dla klas starszych), lepiej wyposażone, ale z dowozem? To dylemat, przed jakim stanęli włodarze gminy Wadowice Górne, rodzice i nauczyciele. Mówi wójt gminy Stefan Rysak