Sytuację może rozwiązać wymiana liczników na urządzenia nowej generacji. Prezes Żmuda, który administruje innymi blokami w mieście przekonuje, że nowoczesne liczniki zużycia wody, przy których nie da się majstrować sprawiają, że jej ubytki często maleją do zera. Jeden licznik to koszt około 140 złotych.
12 z kilkudziesięciu lokali w „jedenastce” należy do wspólnoty mieszkaniowej. Prezes TTBS-u tłumaczy, że wspólnota w jednej z uchwał podjęła decyzję o rozliczeniu dopłat do wody, która się nie bilansuje. Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka dodaje Stanisław Żmuda.
Część lokatorów bloku numer 11 przy ulicy Sikorskiego w Tarnobrzegu płaci duże rachunki za wodę. Co kwartał do stałej kwoty muszą dokładać nawet 200 złotych. – Ludzie okradają ludzi – twierdzi prezes Tarnobrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego Stanisław Żmuda. TTBS rozlicza mieszkańcom rachunki.
Problem z dodatkowymi płatnościami za wodę pojawił się około czterech lat temu.