Dziś ta kołdra jest tak krótka, że nie tylko stopy, ale i kolana nam widać komentował przewodniczący Rady Gminy Jan Rzeszutek. Najważniejszą sprawą jest jednak wyprowadzenie gminy na w miarę prostą drogę. Będzie to bardzo trudny proces. Po drodze znajdzie się wielu niezadowolonych na pewno. Ale przy żelaznej konsekwencji i dyscyplinie jesteśmy w stanie uratować się przed krachem dodał przewodniczący Rzeszutek.
(Paweł Galek)
Sytuacja jest tak trudna, że gminy nie stać nawet na wkład własny do dotacji unijnej.
W budżecie jest bardzo mało pieniędzy na inwestycje.
Po stronie dochodów znalazło się 21 288 944 zł, a wydatków – 21 065 590 zł. Wójt Daniel Fila tłumaczył radnym, że tegoroczny budżet gminy jest nakierowany przede wszystkim na spłatę długów.