Gdyby gmina zdecydowała o utrzymywaniu stoku musiałaby wydać w ciągu pięciu lat około półtora miliona złotych. Takiego ciężaru nie jesteśmy w stanie udźwignąć mówi burmistrz Hynowski.
Rozwiewamy nadzieje wszystkich, którzy liczyli na to, że jeszcze w tym sezonie zostanie uruchomiony, gotowy do użytkowania stok narciarski w Siedleszczanach w gminie Baranów Sandomierski. Nie zostanie. To wynik jak określił burmistrz gminy Jacek Hynowski perturbacji finansowych. Przez 5 najbliższych lat gminie nie wolno pobierać opłat za korzystanie z wyciągów. Taki zapis widnieje w umowie o unijnym dofinansowaniu ich budowy. Z sytuacji można wybrnąć ale potrzeba na to czasu. Mówi burmistrz Miasta i Gminy Baranów Sandomierski Jacek Hynowski.