I spotkać się z wyjątkowymi pasjonatami historii.
(Marta Górecka)
Towarzysząca wyprawie nauczycielka historii Anna Ryzak przyznała, że wędrówka po powstańczym szlaku była najlepszą lekcją historii
Również Rudnik może się pochwalić miejscem pamięci o powstańcach styczniowych, bo tych z Rudnika wyruszyło aż 36. o tym mówił Ryszard Żurecki, który przypomniał, że Rudnik będący pod zaborem austriackim był jednym z prężniejszych ośrodków organizujących pomoc, obozy i oddziały powstańcze dla kongresówki.
Kolejnym etapem historycznej wędrówki był Krzeszów i pomnik ku czci księdza Stanisława Matrasia i mieszkańców Krzeszowa, którzy za walkę w powstaniu styczniowym trafili na Sybir. Mówiła o tym artystka Helena Pisula. Zaś szczególnym miejscem wyprawy były Banachy
Ale jak się okazuje, na cmentarzu w Racławicach jest również obiekt wyjątkowy:
A wśród osób, które przybliżały uczestnikom wędrówki powstańczym szlakiem historię tych miejsc był m.in. historyk i regionalista Mariusz Kowalik, a zaczęło się od cmentarza w Racławicach:
W wyjątkowej lekcji historii wzięli udział uczniowie z klasy wojskowej Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Stalowej Woli.
Dzięki żołnierzom z niżańskiego garnizonu oraz Towarzystwu Ziemi Niżańskiej młodzież odwiedziła miejsca pamięci poświecone powstańcom styczniowym.
Mówi szef sekcji wychowawczej 3 Batalionu Inżynieryjnego w Nisku porucznik Ireneusz Kozuba: