A warto przypomnieć że przekazane niedawno wojsku osiem pierwszych egzemplarzy samobieżnych armatohaubic Krab 155 mm Krab to kontrakt na ponad 230mln zł . Natomiast do 2016 r. HSW ma dostarczyć polskiej armii jeszcze 16 kolejnych Krabów oraz wozy dowodzenia i wozy amunicyjne. To kontrakt na ok. 540mln złotych. (Marta Górecka)
Na początek do polskiej armii trafiłoby ok. 70 moździerzy Rak. Prezes HSW Krzysztof Trofiniak przyznał, że Rak w przyszłości może być dla HSW sztandarowym produktem, którego zamówienia tylko dla polskiej armii przekroczą obecne dotyczące Kraba.
Czyli, że Rak jest wyposażony w system automatycznego ładowania amunicji i niezależnie od położenia lufy w momencie wyznaczania zadania jest w stanie z dużą dokładnością namierzyć cel. W dodatku szybko się przemieszcza. Program badawczo-rozwojowy Raka w HSW dobiega końca. I już w 2014 roku powinien trafić na wyposażenie polskiej armii.
I takim projektem jest właśnie moździerz Rak, a ten spisywał się na poligonie lepiej niż dobrze, tak stwierdził dyrektor Biura HSW w Warszawie Edward Hajdukiewicz.
Wojskowi z siedmiu krajów przybyli na nowodębski poligon, by podziwiać najnowocześniejszy w świecie zautomatyzowany samobieżny moździerz Rak kalibru 120 mm Huty Stalowa Wola. Pokaz dla delegacji zagranicznych zorganizowało Ministerstwo Obrony Narodowej, bo wprawdzie Rak musi najpierw trafić na wyposażenie polskiej armii, ale MON już chce zainteresować tym innowacyjnym uzbrojeniem m.in. sąsiadów z Europy. Wiceminister obrony narodowej generał Waldemar Skrzypczak odpowiedzialny m.in. za modernizację polskiego wojska, który był gospodarzem pokazów poligonowych stalowowolskiego Raka na podwoziu kołowym i gąsienicowym, chwalił Hutę Stalowa Wola jako producenta nowoczesnego sprzętu wojskowego, który może konkurować ze światowymi producentami uzbrojenia.