Radni pozytywnie przyjęli propozycję władz miasta. Jedyną kontrowersja dotyczyła kwestii gabinetu, który miałby zajmować się chipowaniem psów. Radni pytali, czy zabieg będzie się odbywać tylko i wyłącznie w jednym punkcie. Być może przetarg wygra konsorcjum, czyli kilku weterynarzy, którzy wspólnie będą prowadzić taką działalność. Wtedy byłoby kilka gabinetów odpowiedział wiceprezydent Wdowiarz.
(Paweł Galek)
Wiceprezydent dodaje, że kolejnym instrumentem w walce z plagą bezdomności zwierząt w Mielcu będzie wprowadzenie opłaty od posiadania psa
Jak będzie wyglądał mechanizm chipowania?
Na ostatniej sesji mieleccy radni podjęli decyzję o chipowaniu psów.
Za zabieg, który będzie dobrowolny, właściciele czworonogów nie zapłacą ani grosza, a do tego w przyszłości mają być zwolnieni z opłaty od posiadania psa.
Mówi wiceprezydent miasta, Mieczysław Wdowiarz.