Pomysłodawcy święta chleba podkreślają że to wydarzenie na pewno powróci jeszcze do Tarnobrzega.
To cenna inicjatywa podkreślali mieszkańcy:
Razowe, orkiszowe, tradycyjne i wiejske na zakwasie. To tylko niektóre z wielu rodzajów pieczywa jakie można było dziś zabrać ze sobą do domu, podczas święta chleba na tarnobrzeskim osiedlu Mokrzyszów.
Wydarzenie w Tarnobrzegu gości nie po raz pierwszy. W ubiegłym roku obchody miały miejsce w kościele na Serbinowie. Tym razem święto chleba towarzyszyło uroczystościom dożynkowym na placu przy kościele Chrystusa Dobrego Pasterza.
Chleb niedołączenie towarzyszy dziękczynieniu za plony, a my w tym roku postanowiliśmy w sposób szczególny go wyróżnić mówi pomysłodawca wydarzenia, prezes stowarzyszenia Mokrzyszów Andrzej Biernat.
Na zaproszenia organizatorów odpowiedziały piekarnie z Tarnobrzega, Trześni, Grębowa oraz Lipnika. Każdy chętny mógł spróbować chleba ze smalcem i ogórkiem, a za dowolny datek zabrać ze sobą bochenki chleba, bułki a nawet słodkie ciasta drożdżowe.
Zainteresowanie stoiskami przerosło samych wystawców, mówi Maciej Adamowicz reprezentujący piekarnię Monika z Tarnobrzega: