Członkowie stowarzyszenia dbają o to, aby bezpańskie koty były sukcesywnie sterylizowane. Ciągle jednak dochodzi do przypadków podrzucania nowych miotów. Warto pamiętać, że koty to nasi sprzymierzeńcy w walce z gryzoniami. Są o wiele skuteczniejsze niż trutki rozsypywane w blokowych piwnicach.
Nie tylko my marzniemy w takie dni jak dzisiejszy. Marzną również zwierzęta, zwłaszcza bezdomne. Pamiętają o tym członkowie Tarnobrzeskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt 'Ogród św. Franciszka. Z ich inicjatywy, w częściach miasta zasiedlanych przez bezpańskie koty, rozstawiono specjalne budki. Drewniane, wyścielone sianem mają służyć jako schronienie dla zziębniętych zwierzaków. Prezes stowarzyszenia Małgorzata Myszka podkreśla, że oprócz osób zrzeszonych w organizacji, o bezdomne koty stale dba i je dokarmia, grupa kilku osób. To w większości starsze kobiety, poświęcające na to swój czas i pieniądze. Niestety, są również zagorzali przeciwnicy podobnych zachowań. Budki nierzadko są niszczone, miski z jedzeniem zabierane. Do tych osób zwraca się prezes stowarzyszenia 'Ogród św. Franciszka Małgorzata Myszka.