Ponad 870 interwencji podkarpackich strażaków po intensywnych opadach śniegu do godziny 10:00 w niedzielę, 23 listopada.
Najwięcej interwencji było w powiatach dębickim, rzeszowskim i jasielskim.
Działania strażaków już trzecią dobę polegają przede wszystkim na usuwaniu przewróconych drzew i gałęzi, które łamały się pod naporem mokrego śniegu.
Mówił rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Marcin Betleja.
Z powodu obfitych opadów śniegu na Podkarpaciu w niedzielę rano prądu nie miało ponad 134,7 tys. odbiorców.
Ponad 110 tys. są to odbiorcy, którym prąd dostarcza PGE Oddział Rzeszów, 11 tys. są to odbiorcy PGE Oddział Zamość. Z kolei 13 tys. odbiorców, głównie w okolicach Dębicy, to klienci Taurona.
Główną przyczyną wyłączeń prądu są zerwane linie przez gałęzie, które spadają na nie pod naporem śniegu.
Służby odpowiedzialne za odśnieżanie dróg w regionie podały, że wszystkie główne trasy są przejezdne. Na większości zalega jednak błoto pośniegowe.*
*PAP
foto:facebook.com/kwpsprzeszow


















