Grupa zdziczałych psów od pewnego czasu terroryzuje mieszkańców Chmielowa w gminie Nowa Dęba.
Temat na ostatniej sesji rady miejskiej poruszył radny a zarazem sołtys Chmielowa Damian Wolan.
Czworonogi potrafią być agresywne nawet w stosunku do ludzi.
O sprawie wiedzą władze Nowej Dęby. Burmistrz Wiesław Ordon zaznacza, że te psy nie są bezpańskie. – One mają swoich właścicieli, którzy po prostu nie dbają o nie i pozwalają im na przebywanie poza posesją – mówi burmistrz.
Gmina podjęła już pewne kroki. Założone zostały klatki do odławiania zwierząt.
Zarówno sołtys Chmielowa jak i władze Nowej Dęby apelują do właścicieli czworonogów aby ci zwracali większą uwagę na swoich pupili i nie dopuszczali do sytuacji kiedy znajdą się bez opieki na poza posesją. Samorządowcy przyznają jednak, że bez systemowych rozwiązań jak na przykład czipowanie psów, problem z bezpańskimi zwierzętami będzie się powtarzał.
(zdjęcie ilustracyjne / pixabay)