W Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli pobrano narządy od zmarłego dawcy. To pierwsza od pięciu lat transplantacja w tej lecznicy. Przeszczepione tkanki i narządy uratowały życie i zdrowie pięciu osobom.
Szpital poinformował dzisiaj o transplantacji, która miała miejsce w maju. Zanim jednak odbyło się pobranie narządów od zmarłego dawcy, konieczne było spełnienie rygorystycznych procedur – między innymi stwierdzenia śmierci mózgu przez komisję specjalistów w tym anestezjologa i neurochirurga, ale też rozmowę z rodziną zmarłego.
Jak podkreśla Małgorzata Juda, koordynatorka transplantacyjna w stalowowolskim szpitalu, to takie rozmowy nigdy nie są łatwe. Ale decyzja na tak jest najwyższym darem miłości, daje też pewność, że cząstka bliskiej osoby nadal żyje.
Inaczej jest w przypadku, gdy osoba zmarła wyrażała za życia sprzeciw wobec takiego działania, wówczas szpital nie podejmuje żadnych działań w temacie transplantacji.
Wykonana transplantacja była pierwszym wielonarządowym pobraniem w Stalowej Woli od 2020 roku. Przeszczepione organy trafiły do pięciu osób i co ważne wszystkie przeszczepy zakończyły się sukcesem, a pacjenci zostali już wypisani do domów.
Tego typu procedura to ogromne wyzwanie logistyczne. Pobrań dokonały Ośrodki Transplantacyjne, a za koordynację odpowiadało Centrum Organizacyjno-Koordynacyjne ds. Transplantacji „Poltransplant”.
Na szczęście liczba przeszczepów w Polsce rośnie – w 2024 roku przeszczepiono rekordowe 2 199 narządów od zmarłych dawców. Niestety, województwo podkarpackie na tym tle wciąż znajduje się wśród regionów z najmniejszą liczbą transplantacji. Działania edukacyjne, jak ubiegłoroczne szkolenie dla personelu stalowowolskiego szpitala, zaczynają jednak przynosić efekty.
Jak podkreśliła dyrektor szpitala, Beata Barcicka-Kłosowska transplantologia to temat trudny, ale bardzo potrzebny. Każdy z nas może się znaleźć zarówno po stronie potrzebującego przeszczepu, jak i potencjalnego dawcy
Zaś Elżbieta Misztak – wojewódzki koordynator transplantacyjny podczas spotkania z pracownikami stalowowolskiej lecznicy stwierdziła, że jest znacznie większe prawdopodobieństwo, ze staniemy się biorcami niż dawcami narządów
Natomiast wykonana w Stalowej Woli transplantacja to nie tylko sukces medyczny, ale także świadectwo rosnącej świadomości społecznej i empatii. W świecie, gdzie śmierć zabiera dzieci, młodych ludzi, czy rodziców dzieciom, bo nie doczekali przeszczepu, możliwość ocalenia życia drugiego człowieka staje się bezcennym darem.