Za nami kolejna Wiklina. Impreza, która odbyła się na terenie MOSiR w Rudniku nad Sanem była podsumowaniem licznych wydarzeń zorganizowany w ramach wikliniarskiego święta Była to okazja do promowania wikliniarstwa i lokalnych tradycji oraz okazją do dobrej zabawy dla całych rodzin.
Działo się nie tylko podczas Wikliny, ale i imprez poprzedzających to wydarzenie. Mówi burmistrz Rudnika Tadeusz Handziak
Wiklinę poprzedziła też konferencja poświęcona tradycjom wikliniarskim Rudnika, który czyni starania o wpis plecionkarstwa na światową listę UNESCO.
Natomiast podczas finałowej Wikliny nie zabrakło warsztatów wikliniarskich oraz pokazów mistrzowskiego wyplatania – które zachwycały zarówno dorosłych, jak i najmłodszych. Zaś stoiska rzemieślników, rękodzielników i artystów ludowych przyciągały wzrok i kupujących.
Wiklina w Rudniku to również Targi Wiklinowe. Te cieszyły się dużym zainteresowaniem odwiedzających serwując szeroki asortyment – od tradycyjnych koszy, przez ozdoby, po wiklinowe meble.
Również scena tętniła życiem – publiczność mogła bawić siie na koncertach Budki Suflera, Trubadurów, CamaSutry czy Oskara Cymsa. Pojawiły się także lokalne grupy wokalne i taneczne z Miejskiego Ośrodka Kultury, Zespół Pieśni i Tańca Racławice oraz barwne Przędzelanki z Koła Gospodyń Wiejskich.
Nie zabrakło tez pokazu wiklinowej mody.
Dzieci mogły korzystać z licznych stref zabaw i animacji, a o podniebienia uczestników zadbały niezawodne Koła Gospodyń Wiejskich, które serwowały lokalne specjały.