Stalowa Wola powtórzyła przetarg na budowę aquaparku.Tym razem rozstrzygnięcie miało nastąpić szybko. Tak jednak nie będzie, bo już trzy firmy odwołały się do KIO w związku z przygotowaną specyfikacją przetargową.
Poprzedni przetarg został unieważniony między innymi ze względu na cenę i niewystarczające efekty biznesowe jakie dawałby obiekt po wybudowaniu.
Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny był przekonany, że powtórzenie przetargu przede wszystkim spotka się z większym zainteresowaniem firm(w pierwszym były tylko dwie oferty).
Był też przekonany, że postepowanie szybko uda się rozstrzygnąć. A to dlatego, że setki pytań i odpowiedzi, jakie przyniósł pierwszy przetarg, w przekonaniu prezydenta pozwoliły wypracować odpowiednią merytoryczną warstwę powtórzonego postępowania
Wszystko jednak wskazuje na to, że nie będzie to tak szybko, jak spodziewał się włodarz Stalowej Woli
Trzy firmy, które odwołały się do Krajowej Izby Odwoławczej zarzuciły, że specyfikacja została przygotowana z naruszeniem ustawy o Prawie Zamówień Publiczych.
Jedna z firm uznała, że zapisy w dokumentacji technicznej co do materiałów, jakie należy uzyć. Naruszają zasady konkurencji. W ocenie firmy ich szczegółowy opis wskazuje na jeden konkretny produkt jednego konkretnego producenta.
Dwie inne firmy wniosły uwagi do zapisów dotyczących wymogów w zakresie sytuacji ekonomicznej, doświadczenia
wykonawcy i dysponowania osobami zdolnymi do wykonania zamówienia.
Jednym z warunków jest posiadanie przez wykonawcę na koncie co najmniej 1 zadania dotyczącego realizacji krytej pływalni o wartości minimum 25 milionów złotych.
A w zakresie warunków finansowych, firma powinna wykazać, że w okresie ostatnich 3 lat osiągnąła przychód w wysokości co najmniej 50 000 000 złotych w każdym roku.
Na razie nie wiadomo, czy KIO uwzględni odwołania. Jeśli kak by się stało Stalowa Wola musiałby dokonać zmian w dokumentacji przetargowej.
