Blisko 100 000 złotych straciła mieszkanka powiatu staszowskiego, która nawiązała znajomość z „francuskim lekarzem”. Złapana w sidła jego kłamstw, uwierzyła w opowiadaną historię o miłości i wysłanej paczce, która zatrzymana została przez celników.
W październiku mężczyzna podający się za francuskiego lekarza pracującego na misji nawiązał kontakt, za pośrednictwem popularnego komunikatora, z 61-letnią mieszkanką powiatu staszowskiego.
Po kilku dniach prowadzonej korespondencji oszust poinformował kobietę, że wyśle jej paczkę. W przesyłce znajdować się miał pierścionek z brylantem, łańcuszek i pieniądze. Jak to w tego typu oszustwach bywa z paczką pojawił się problem. Zatrzymana została ona w Londynie przez celników. Aby mogła dotrzeć do adresata, należało uiścić opłatę w wysokości 3 000 zł. Taki też przelew jako pierwszy wykonała 61-latka. Nie był to jednak koniec problemów z nadaną paczką. Kobieta jeszcze kilkukrotnie informowana była przez swojego adoratora o potrzebie wykonania opłat celno-skarbowych. Dodatkowo aby pomóc ukochanemu kobieta zaciągnęła kredyt, a także pożyczyła pieniądze od rodziny. Sytuacja prawdopodobnie trwałaby nadal, gdyby nie dowiedziały się o niej dzieci oszukanej kobiety. To one uświadomiły jej, że cała ta znajomość z francuskim lekarzem to oszustwo. 61-latka w wyniku internetowej miłości straciła ponad 94 000 złotych.
Źródło: KPP w Staszowie, zdjęcie ilustracyjne (pl.freepik.com)