Za nami Weekend Cudów Szlachetnej Paczki. Wiele rodzin z powiatów stalowowolskiego i niżańskiego doczekało się wsparcia. W tym roku magazyny szlachetnej paczki mieściły się w OSP Stalowa Wola i OSP Nisko
Mimo kłopotów Szlachetnej Paczki, aby w tym roku znaleźć darczyńców dla wszystkich potrzebujących rodzin, w Stalowej Woli i Nisku wszyscy zostali obdarowani. Mówi liderka Szlachetnej Paczki w Stalowej Woli Aneta Sieroń
Porównując poprzednie lata do obecnego roku można stwierdzić, że sytuacja rodzin się pogorszyła, jest im trudniej. Dlatego potrzeby były skierowane na bardziej podstawowe rzeczy, jak żywność ubrania, czy na przykład łóżka.
Dało się to odczuć również w powiecie niżańskim, gdzie pomocy doczekały się 23 rodziny. Mówi liderka Szlachetnej Paczki w Nisku Bożena Wołoszyn-Kosiba, prowadząca kobiecą drużynę pożarniczą w OSP Nisko.
Spośród zgłoszonych rodzin wybrane były te najbardziej potrzebujące, których doświadczył los i których sytuacja była szczególnie trudna
Podczas Weekendu Cudów przygotowane przez darczyńców paczki pomogli rozwozić strażacy. Tak było zarówno w Stalowej Woli, jak i w Nisku.
Okazja do podziękowań wolontariuszom i darczyńcom jeszcze będzie, bo między innymi w Stalowej Woli w styczniu planowana jest Gala Szlachetnej Paczki. Pierwsze takie spotkanie odbyło się w ubiegłym roku.