Mieleccy policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie o oszustwie, w którym sprawca podawał się za pracownika banku. Tym razem ofiarą został 24-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego, który stracił 50 tys. złotych. Mówi podkom. Bernadetta Krawczyk z mieleckiej policji:
Zgodnie z zaleceniami oszusta, młody mężczyzna udał się do placówki banku, gdzie zaciągnął pożyczkę i, wykorzystując kody BLIK, wpłacił całą kwotę na podane przez rozmówcę numery w wpłatomacie. Kiedy zorientował się, że padł ofiarą oszustwa, mężczyzna zgłosił sprawę na policję. Funkcjonariusze podejmują działania mające na celu ustalenie tożsamości sprawcy i odzyskanie skradzionych pieniędzy.
Policja apeluje do wszystkich o ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami, które twierdzą, że reprezentują instytucje finansowe. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, należy skontaktować się bezpośrednio z bankiem, wykorzystując znane numery kontaktowe.