O Tym co wspólnego mogą mieć dzwon w jednym z wiedeńskich kościołów, dziennik słynnego etnografa, pomnik inżynierów w Peru i stacja hodowli jedwabników w stolicy Gruzji, ale też jak to sie stało, że malarstwo Stefana Norblina zdobi ściany pałacu indyjskiego księcia w Dżodpurze i kim byli Sara Lipska oraz Władysław Teodor Benda można się przekonać na wystawie plenerowej w Stalowej Woli. To wystawa „Podróż w nieznane z Instytutem Polonika”, którą można podziwiać na dziedzińcu Galerii Malarstwa Alfonsa Karpińskiego i jest ona przedstawieniem przekrojowej działalności Instytutu. Ekspozycja ta zabiera widza w podróż po trzynastu różnych miastach świata, zaglądając po drodze między innymi do Lwowa, Tbilisi, Wilna, Paryża i Nowego Jorku. Wiąże się z nimi szesnaście ciekawych historii dotyczących śladów polskiego dziedzictwa materialnego – to budynki, malowidła, projekty wnętrz, nagrobki, ale i sylwetki wyjątkowych osób, których wpływ na kulturę i sztukę miał duże znaczenie. Podróż po kulturowym dziedzictwie to wynik exodusów wojennych, emigracji, ale i wygnań spowodowanych zaborami, zsyłkami, czy zmian granic, a także zamówień artystycznych, czy fundacji. Wystawa prezentowana była do tej pory w Warszawie, Niedzicy, Sandomierzu, Wilnie, Chełmnie i Skierniewicach. Wystawę na dziedzińcu galerii w Rozwadowie będzie można oglądać do 1 września