16-letni mieszkaniec Tarnobrzega usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego. W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, w jednym ze sklepów przy Placu Bartosza Głowackiego zaczepił 15-latka i grożąc mu pobiciem, zażądał od niego pieniędzy. Nastolatek przestraszył się i oddał agresorowi gotówkę jaką posiadał. Po zdarzeniu mężczyzna uciekł. Jak podaje Komenda Miejska Policji w Tarnobrzegu funkcjonariusze ustalili rysopis sprawcy i rozpoczęli jego poszukiwania.
Po kilku dniach, w czasie wolnym od służby, jadąc prywatnym samochodem, sierżant Mateusz Lis zauważył idącego mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi podejrzewanego. Policjant zatrzymał auto i podbiegł do niego, okazał legitymację, po czym go zatrzymał. O całym zdarzeniu powiadomił dyżurnego jednostki, który na miejsce skierował policyjny patrol.
Młody mieszkaniec Tarnobrzega usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego. Zgromadzony przez policjantów materiał został przesłany do sądu rodzinnego, który zadecyduje o jego dalszym losie.