Ostatnim punktem na trasie poniedziałkowych wizyt premiera Mateusza Morawieckiego w Małopolsce i na Podkarpaciu była Stalowa Wola. Premier spotkał się z wyborami i zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości w hali Samorządowego Liceum Ogólnokształcącego. Spotkanie poprowadził prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny. Premier apelował o mobilizację przedwyborczą, o udział w referendum i głosowanie w nim 4 razy 'nie’, ale też poddał krytyce rządy poprzedników. I na tym głownie skupił swoje wystąpienie. Między innymi na spotkanie przywiózł specjalną czarną teczkę:
Tu odniósł się do Huty Stalowa Wola i sprzedanej przed laty firmie LiuGong części dotyczącej produkcji maszyn budowlanych:
Mateusz Morawiecki poinformował, że trwa procedowanie propozycji zmian traktatu unii europejskiej, które mają skutkować likwidacją państw narodowych, których zwolennikami mają być europosłowie Platformy Obywatelskiej. Mówił też o przyspieszeniu prac w zakresie przyjęcia paktu migracyjnego, popieranym przez PO, któremu sprzeciwia się polski rząd:
Obok 'teczki Tuska’ pojawiło się jeszcze jedno krytyczne określenie 'system Tuska’:
Premier skrytykował też między innymi media sympatyzujące z opozycją:
Wytknął palcem również duże samorządy sprzyjające Platformie:
Zachęcał zwolenników PiS do aktywności przedwyborczej stwierdzając, że można z nimi góry przenosić:
Spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim było też okazją do prezentacji kandydatów do sejmu i senatu startujących z list Prawa i Sprawiedliwości obecnych w Stalowej Woli na spotkaniu z Prezesem Rady Ministrów.