Działający w Mielcu i cieszący się w ostatnim czasie dużym zainteresowaniem zarówno ze strony sprzedających jak i kupujących Pchli Targ staje się powoli miejscem niedostępnym dla mieszkańców miasta, którzy chcą tam wymienić czy sprzedać po okazyjnych cenach różne towary oraz produkty. Powodem takiej sytuacji jest fakt iż wielu sprzedających już od wczesnych godzin porannych zajmuje zadaszone miejsca albo dzień wcześniej przyjeżdża i rezerwuje stoły handlowe. Jak zaznacza Monika Skowrońska-Ziomek, Naczelnik Wydziału, Dróg, Transportu, Energetyki i Działalności Gospodarczej w mieleckim magistracie, nie taka była idea funkcjonowania tego miejsca.
Coraz częściej zdarzają się także sytuacje iż na mieleckim Pchlim Targu pojawiają się zawodowi handlarze, którzy zajmują miejsca sprzedaży osobom całkowicie prywatnym.
Jak dodaje Monika Skowrońska-Ziomek do tej pory nie było sytuacji, że osoby prywatne – handlujące nie mogły znaleźć miejsca dla siebie na Pchlim Targu w Mielcu. Kolejny bazar staroci i nie tylko zaplanowano na 10 września i 8 października.
Tomasz Łępa