Myśliwi z Okręgu Polskiego Związku Łowieckiego w Tarnobrzegu wrócili z kolejnej, dziesiątej już misji humanitarnej. Byli w rejonie Bachmutu na Ukrainie. Wyprawa została zorganizowana we współpracy z Fundacją Sióstr świętego Dominika, Polskim Czerwonym Krzyżem Oddział Przeworsk oraz wójtem Gminy Leżajsk.
Myśliwi-wolontariusze: Sławomir Tomala, Sylwester Ślusarz oraz Robert Bąk dotarli w rejon gdzie obecnie toczą się najcięższa walki. Odwiedzili takie miejscowości jak: Siewiersk, Zwaniwka, Jampil oraz Drużkiwka. Przekazali łącznie blisko pięć ton pomocy humanitarnej. Wsparciem dla misji było sfinansowanie kosztów paliwa od prywatnych darczyńców: Adama Hary oraz Waldemara Stycznia.
– Warto podsumować 10 misji humanitarnych – mówi Robert Bąk. Łowczy okręgowy ZO PZŁ Tarnobrzeg wymienia – to ponad 70 ton przekazanej pomocy humanitarnej w rejon bezpośrednich walk. To przejechane ponad 30 tysięcy km po ogarniętym wojną kraju. Szacujemy, że jako myśliwi przekazaliśmy pomoc dla mieszkańców Ukrainy za ponad 4 mln PLN. Prócz tego pomagamy uchodźcom w Żółkwi na Ukrainie. Tam byliśmy z pomocą humanitarną, jako myśliwi już blisko 30 razy. Jako Okręg PZŁ mamy przyjętą misję pn. W służbie ludziom i przyrodzie. Na pierwszym miejscu jest człowiek i dostrzegamy konsekwentnie tą kolejność (…).-