Żołnierze z Polski i Stanów Zjednoczonych wspólnie ćwiczą na poligonie w Nowej Dębie. Dziś szkolenie wojsk obserwował wicepremier, Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak. – Ćwiczenia na poligonie w Nowej Dębie są jednym z elementów wzmacniania bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO – informuje w swoim komunikacie MON.
Minister, wojskowi dowódcy z obu państw oraz dziennikarze mieli okazję zobaczyć, jak w akcji radzą sobie między innymi amerykańskie czołgi Abrams, które trafią wkrótce na wyposażenie polskiej armii. – Znacząco wzmocnią one nasz potencjał wojskowy – uważa Mariusz Błaszczak.
Minister chwalił tez dobrą współpracę ze Stanami Zjednoczonymi.
– Przybywa osób chcących związać swoją przyszłość z wojskiem – dodaje minister.
Inspektor Wojsk Lądowych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, generał dywizji Maciej Jabłoński mówił z kolei o kalendarzu dostaw czołgów Abrams dla naszego wojska. Pierwsza seria, która zastąpi przekazane Ukrainie Leopardy, trafi do Polski na przełomie maja i czerwca tego roku, a ostatnia na początku 2024 roku. Zamówione najnowocześniejsze Abarmsy pojawią się w Wojsku Polskim w 2025 roku. – Ich wprowadzenie to to ogromna perspektywa, wyzwanie, ale i szansa – ocenia generał
Na ćwiczeniach Polskę reprezentowały jednostki z 18 Dywizji Zmechanizowanej. Jest to najmłodszy związek taktyczny tego szczebla w Wojsku Polskim. Jej formowanie rozpoczęło się w 2018 roku, a 3 lata później w czerwcu 2021 roku osiągnęła ona pełną gotowość operacyjną. W skład 18. Dywizji Zmechanizowanej wchodzi między innymi 21. Brygada Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa. Dołączy do niej także 18. Pułk Artylerii w Nowej Dębie, który jest w trakcie formowania.
(fot. MON / Twitter)