Budowa w Stalowej Woli pomnika poświęcona męczeństwu więźniów przetrzymywanych obozie pracy przymusowej, utworzonym przez Niemców 1942 roku na obrzeżach miasta Rozwadowa, musi poczekać. Projekt uchwały, który miał dać zielone światło do rozpoczęcia jego budowy został zdjęty z porządku obrad Sesji Rady Miejskiej. Większości radnym nie spodobał się inskrypcja zaproponowana przez inicjatora powstania pomnika radnego Mariusza Bajka. A chodzi o nieuwzględnienie w treści drugiego obozu na terenie HSW, do którego przeniesiono tych co przeżyli obóz w Rozwadowie. Mówił o tym radny Jan Sibiga:
Radny Bajek przypomniał, ze treść tekstu który ma trafić na cokół uzgodniona została z IPN:
Jan Sibiga stwierdził, że treść ta nie została uzgodniona z radnymi:
Również Jerzy Augustyn miał uwagi co do materiałów historycznych branych pod uwagę przy kwerendzie:
Dlatego na wniosek radnego Augustyna radni większością głosów zdjęli uchwałę z porządku obrad do czasu uzgodnienia inskrypcji, na pomnik, który ma stanąć w pasie zieleni ograniczonym z jednej strony ogrodzeniem parkingu przy cmentarzu parafialnym Stalowej Woli-Rozwadowie, a z drugiej strony gminnym odcinkiem Alei Jana Pawła II. Dla przypomnienia pomnik ma mieć formę cokołu obłożonego płytami granitowymi z obeliskiem z bloku granitowego w formie macewy. I to właśnie na owym obelisku według projektu ma zostać umocowana granitowa tablica z inskrypcją.