Tarnobrzescy dominikanie dysponują sprzętem ratującym życie. Defibrylator jest umieszczony w specjalnej skrzynce znajdującej się w pomieszczeniu prowadzącym do parafialnej kancelarii. Urządzenie podarował parafii Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu z okazji jej 100-lecia.
– Defibrylator jest gotowy do pracy, ale życzymy sobie i parafianom, żeby nigdy nie musiał zostać użyty – powiedział nam ojciec Michał Śliż OP, subprzeor klasztoru ojców dominikanów w Tarnobrzegu, ratownik z grupy ratownictwa medycznego sandomierskiego PCK.
Żeby użyć defibrylatora trzeba przedtem stłuc niewielką szybkę, za którą wisi kluczyk do skrzynki z urządzeniem. W momencie jej otwarcia w klasztorze rozlegnie się sygnał dźwiękowy. Potem należy działać zgodnie z instrukcjami, które będzie słychać. Ważne jest, aby stwierdzić zatrzymanie akcji serca czyli brak oddechu.
Po wyładowaniu defibrylator zmierzy parametry poszkodowanego. Wówczas może się okazać, że konieczny jest masaż serca. Po użyciu defibrylatora należy odnieść go na miejsce. Urządzenie zostanie ponownie przygotowane do pracy.