Kilkanaście osób weszło w minioną niedzielę po zmroku do Jeziora Tarnobrzeskiego trzymając w ręku zapalone race i pochodnie. W ten sposób grupa morsów skupiona wokół inicjatywy 'Jezioro Aniołów’ postanowiła uczcić pamięć 9 górników, zastrzelonych przez ZOMO 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji strajku w Kopalni Wujek.
W trakcie spotkania zaprezentowano krótki program słowno-muzyczny poświęcony wydarzeniem sprzed 41 lat. Przyniesiono także zdjęcia zabitych górników. Każdy mógł także nabyć znicz cegiełkę. Dochód z ich sprzedaży został przeznaczony na budowę Hospicyjnego Dom Aniołków w Zaleszanach.
Z tych okolic pochodził także Zbigniew Wilk jeden z zastrzelonych górników. Jego siostra Magdalena Pelc, która była obecna nad Jeziorem Tarnobrzeskim podkreślała, że w kolejną rocznicę tamtych wydarzeń chciała sprawić, aby śmierć jej brata nie poszła na marne, tylko przyczyniła się do czegoś dobrego.
Mówi współorganizatorka wydarzenia Justyna Duma.
Obecny na spotkaniu prezydent Tarnobrzega, a zarazem historyk Dariusz Bożek chwalił inicjatywę.
Hospicyjny Dom Aniołków w gminie Zaleszany to placówka, która zapewni wszechstronną opiekę 40 dzieciom chorującym na nowotwory.