Ponad 30 uczniów z Ukrainy i Białorusi wróciło do Regionalne Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku. Wicedyrektor RCEZ Aleksandra Oleksy przewiduje, że prawdopodobnie to już wszyscy z ponad 80 uczniów z zagranicy. Pozostali zostali bronić Ukrainy.
Ale pomoc niżańskiego 'Elektryka’ nie ogranicza się jedynie do uczniów.
Wicedyrektor przyznaje, że taka szeroka pomoc jest możliwa dzięki zaangażowaniu pracowników i osób prywatnych i dzięki inicjatywom oddolnym.
Aleksandra Oleksy przyznaje, że młodzi ludzie, którzy przybywają z terenów objętych wojną, są w bardzo złym stanie psychicznym.
Niestety również tego co dzieje się na granicy wielu nie wytrzymało psychicznie.
Natomiast ci uczniowie co dotarli do Niska zostali przez szkołę objęci wszechstronną pomocą. To jednak pomoc na chwilę i potrzebne są zmiany systemowe, żeby można było im dalej pomachać. A to dla tego że uczniowie ci nie są traktowani jako uchodźcy.
Dlatego wicedyrektor RCEZ w Nisku Aleksandra Oleksy liczy na to, że szybko ten problem się rozwiąże, bo tym młodym ludziom potrzebna będzie długofalowa pomoc i wsparcie.