Dziewięćdziesiąte urodziny obchodził uczestnik powstania warszawskiego, mieszkaniec Sandomierza ppor. Kazimierz Morgaś ps. „Bufor”. Jubilat odebrał gratulacje i życzenia od wojewody świętokrzyskiego, dowódcy 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz burmistrza Sandomierza.
W uroczystym spotkaniu urodzinowym w Sandomierzu uczestniczył wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, burmistrz Sandomierza Marcin Marzec oraz reprezentujący służby mundurowe dowódca 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Piotr Hałys.
Mówi burmistrz Marcin Marzec:
Nie zabrakło wspomnień. Kazimierz Morgaś wspominał wybuch powstania warszawskiego gdzie godzina „W” zastała go na moście Poniatowskiego przedzierającego się do Śródmieścia. Wspominał również lata powojenne, opowiadał o powstaniu dworca kolejowego w Sandomierzu czy też o miejscowej hucie szkła. Zapytany o sposób na długowieczność podkreślał, że to zasługa jego małżonki Zofii, z którą jest w związku małżeńskim ponad 60 lat. Wspominał również częste odwiedziny terytorialsów czy też uczestnictwa w przysięgach wojskowych.
– Dziękuję żołnierzom 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej za pamięć i przede wszystkim za opiekę. Za pomoc w dowozie na zabiegi okulistyczne. Zawsze mogę na was liczyć – podkreślał ppor. Kazimierz Morgaś ps. „Bufor”.
Jako 12 letniego żołnierza Szarych Szeregów, wybuch pierwszych walk powstańczych zastał Kazimierza Morgasia na warszawskiej Pradze. Uczestniczył on w natarciu na posterunek żandarmerii niemieckiej przy ul. Targowej oraz walkach o dworzec kolejowy Warszawa Wschodni. Ranny podczas walk po opatrzeniu przedostał się na punkt dowodzenia przy ul. Skolimowskiej na Mokotowie. Uczestniczył jako łącznik w natarciu na posterunek policji niemieckiej przy ul. Rakowieckiej oraz przy Belwederskiej, donosząc amunicję, opatrunki a także meldunki. Do jego zadań należało między innymi zbieranie informacji o lokalizacji jednostek wojskowych nieprzyjaciela, kolportaż prasy oraz mały sabotaż. Po nieudanym ataku na niemieckie punkty oporu przy ul. Rakowieckiej 12-letni Kazimierz ps. ,,Bufor” zostaje wzięty do niewoli. Dostaje się do obozu w Pruszkowie, następnie do obozu Mauthausen w Austrii w transporcie chłopców w wieku 13-15 lat przywiezionych z powstania warszawskiego i zostaje wyzwolony przez armię amerykańską 5 maja 1945 roku.
W styczniu tego roku w sandomierskim ratuszu miała miejsce uroczystość wręczenia patentów oficerskich. Jednym z nominowanych na stopień podporucznika został Kazimierz Morgaś, pseudonim „Bufor”, jedyny żyjący powstaniec warszawski w Sandomierzu oraz jeden z czterech w całym województwie świętokrzyskim.
Fot. 10 ŚBOT