Radni Miejscy w Nisku nie zgodzili się na podwyżki diet. Przyjęli natomiast uchwałę o wyższych zarobkach dla burmistrza. Zanim radni zagłosowali nad uchwałami odbyła się burzliwa dyskusja nad nimi i zasadnością podwyżek. W przypadku podwyżki diet do dyskusji doprowadzili radni opozycji, którzy nie zgodzili się na zdjęcie tej uchwały z porządku obrad, ale też byli przeciw jej podjęciu. Stanowisko klubu PiS w tej sprawie odczytał Tadeusz Wolak. Według radnego Błażeja Borowca pieniądze, które miały pójść na podwyżki dla radnych powinni otrzymać najmniej zarabiający urzędnicy
Stanowisko klubu PiS skrytykował radny Andrzej Sądej
Za tę wypowiedź posypała się fala krytyki. Do niej odniósł się ponownie radny Borowiec
W tym samym tonie temat podwyżek skomentował radny Grzegorz Bis
Ostatecznie ani jeden niżański radny miejski podczas głosowania nad uchwałą o podwyżkach diet nie zagłosował 'za’. Jedenastu radnych było przeciw, a 9 wstrzymało się od głosu. Nie obeszło się bez dyskusji również przed uchwałą dotyczącą zarobków burmistrza. Te w uchwale zaproponowano w wysokości 17’365, w tym pensja zasadnicza w kwocie 9’908 złotych. Do tego dochodzi dodatek stażowy w kwocie 1981 złotych. Według Błażeja Borowca burmistrzowi Niska należałoby podnieść pensję tylko powyżej minimalnej kwoty, czyli do 14’495 złotych plus dodatek stażowy w wysokości 1’540 zł. Dla przypomnienia do tej pory pensja zasadnicza burmistrza wynosiła 4’800 plus dodatek funkcyjny, specjalny i stażowe
Na taką propozycję oburzył się radny Sławomir Czwal, który przypomniał, że decyzją rządu w 2018 roku zarobki zostały obniżone
Ostatecznie za podwyżką pensji burmistrzowi Niska w zaproponowanej w uchwale kwocie zagłosowało 11 radnych, a przeciw było dziesięciu.