Nie w grudniu jak planowano, a dopiero w pierwszej połowie przyszłego roku zakończy się budowa ronda w Krzeszowie. Poślizg w pracach spowodowany jest ekspertyzami geologicznymi. Skład gruntu okazał się inny niż zakładano. Mówi Aldona Gajda z biura prasowego Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie
Ponieważ w związku z wystąpieniem gruntów słabonośnych konieczne będzie ustabilizowanie podłoża. W ramach budowanego ronda do tej pory wykonano już pierwsze prace ziemne i instalacyjne
Dla przypomnienia rondo w Krzeszowie powstaje u zbiegu drogi wojewódzkiej nr 863 z drogą powiatową 1069R i drogami gminnymi. To rozwiązanie komunikacyjne, o które władze gminy Krzeszów starały się od lat dla poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu. Wójt Gminy Krzeszów Stanisław Nowakowski przyznał, ze batalia o budowę ronda w tym miejscu trwała od 2003 roku
Oprócz budowy ronda w ramach zadania powstanie też niezbędna infrastruktura techniczna. To również sieci teletechniczne, wodociągowe i kanalizacja deszczowa. Do tego przebudowane zostaną fragmenty dróg wojewódzkiej, powiatowej i gminnych zbiegających się w rondo. Powstaną m.in. nowe chodniki i ścieżki rowerowe. Realizacja zadania jest możliwa dzięki montażowi finansowemu. Inwestorem jest Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich, ale jak do tej pory największą kwotę na to zadanie wyłożyła Gmina Krzeszów. Koszt całej inwestycji przed zmianami w projekcie miał wynieść blisko 4,2 miliona złotych, z czego wartość robót budowlanych to ponad 3,6 miliona. Ponad 2,5 miliona złotych wyłożyła na ten cel Gmina Krzeszów
Blisko 550 tysięcy na budowę ronda w Krzeszowie wyłożył Powiat Niżański, zaś wkład Województwa Podkarpackiego to na razie ponad 1 milion złotych. Te kwoty mogą się jednak zmienić w związku z zaistniałymi problemami gruntowymi.
Marta Górecka