Tłumy przewinęły się przez piknik charytatywny dla trzyletniego Leosia cierpiącego na glejaka nerwu wzrokowego. Impreza odbyła się w minioną sobotę nad Jeziorem Tarnobrzeskim.
Wydarzenie rozpoczęło się biegiem dla Leo. Jednym z jego uczestników był Piotruś z Tarnobrzega.
Na imprezie można było wziąć udział w aukcjach, loterii, kiermaszu. Odwiedzający mogli popatrzeć na występy między innymi Mażoretek Diament z Chmielowa i Tarnobrzega. Nie brakowało, koncertów i animacji dla dzieci. Najmłodsi mogli skorzystać z przejażdżki policyjnym quadem oraz zajrzeć do strażackiego wozu. Wszystko po to, aby jak najszybciej zebrać ponad milion złotych i umożliwić trzyletniemu chłopczykowi przejście protonoterapii w San Diego w Stanach Zjednoczonych. Na pikniku obecna była najbliższa rodzina Leosia. Mówi tato chłopca Mariusz Kuszaj.
Tak o Leosiu mówi jego dziadek Jan Kuszaj.
W zebranie potrzebnych pieniędzy na leczenie chłopczyka zaangażowany jest jego wujek Marcin Kuszaj.
Leon Kuszaj nie ma czasu. W klinice w USA powinien stawić się w październiku.
Przypominamy, że Tarnobrzeskie Centrum Wolontariatu uruchomiło na facebooku bazarek dla Leosia, z którego całkowity dochód przeznaczony zostanie na leczenie chłopca. Na bazarku każdy może zarówno wystawić na licytację jakąś rzecz lub też wylicytować dostępny przedmiot lub usługę.
Trwa też zbiórka na portalu siepomaga.pl. Szczegóły na naszej stronie internetowej www.leliwa.pl.
Na zdjęciu głównym tato Leosia Mariusz Kuszaj.