Dzięki zgłoszeniu przypadkowej kobiety, tarnobrzescy policjanci uratowali mężczyznę przez wychłodzeniem.
W niedzielę ok godz. 7, dyżurny z Tarnobrzega odebrał telefon z informacją, że przed jednym z garaży, przy ul. 12 października w Tarnobrzegu, leży mężczyzna, który jest przemoczony od deszczu, zziębnięty i prawdopodobnie pod działaniem alkoholu.
Na miejscu, mundurowi potwierdzili zgłoszenie. Przed drzwiami garażu leżał mężczyzna, który nie reagował na bodźce i nie odpowiadał na zadawane pytania. Posiadał widoczną ranę na głowie i nie mógł się poruszać. Policjanci udzielili mu pomocy i ogrzewali go do czasu przyjazdu karetki pogotowia.
Zespół ratownictwa medycznego stwierdził u mężczyzny bardzo niską temperaturę ciała, która wyniosła zaledwie 28,1 °C. 47-latka przewieziono do szpitala, gdzie trafił pod opiekę lekarzy. Oprócz zewnętrznych obrażeń głowy i wychłodzenia organizmu, znajdował się on w stanie upojenia alkoholowego. Badanie wykazało w organizmie mężczyzny 4 promile alkoholu.