Radni Miejscy w Stalowej Woli umorzyli kolejne zaległości czynszowe mieszkań, które podlegają Zakładowi Administracji Budynków. Nie obeszło się jednak bez dyskusji, bo w niektórych przypadkach zadłużenie mieszkań przekraczało nawet 50 tysięcy złotych. Między innymi radna Agata Krzek była zdziwiona, że dopuszczono do tak wysokiego zadłużenia:
Dyrektor ZAB Sławomir Buczek zapewnił, że upomnienia dotyczące zaległości wysyłane są do mieszkańców jak tylko one wystąpią. Natomiast problemem jest to, że w wielu przypadkach osób które zalegają z płatnościami nie ma gdzie wyeksmitować:
Według Jerzego Augustyńskiego zbyt późno reaguje się w kwestii umorzeń, kiedy zadłużenie urasta do ogromnych kwot:
Przewodniczący Rady Miejskiej w Stalowej Woli Stanisław Sobieraj stwierdził że temat wymaga głębszego zastanowienia i poszukania rozwiązań stąd odbędzie się oddzielne spotkanie w tej sprawie na komisji mieszkaniowej:
Przewodniczący zobowiązał dyrektora, aby przedstawił propozycję jak mieszkańcy mogą wyjść z zadłużenia czynszowego. Jak miasto może w tym pomóc, a co sami mieszkańcy mogą zrobić i jakie mogą mieć propozycje spłaty, czy odpracowania zadłużenia.