Zalane drogi i ulice, podtopienia oraz połamane konary drzew to skutki intensywnych opadów deszczu, jakie ostatniej doby przeszły przez nasz region. Straż pożarna interweniowała na terenie województwa świętokrzyskiego w sumie osiemdziesiąt sześć razy. Głównie to wiatrołomy – osiemnaście. Sześćdziesiąt osiem przypadków to pompowania wody. W powiecie sandomierskim strażacy wyjeżdżali sześć razy, w opatowskim raz. Najspokojniej było w powiecie staszowskim – ani jednego zgłoszenia.
Najwięcej zdarzeń miało miejsce w powiecie buskim i kazimierskim.
Joanna Sarwa