Minutą ciszy, odśpiewaniem hymnu oraz złożeniem kwiatów i zniczy pod Pomnikiem Armii Krajowej tak właśnie mieszkańcy Mielca upamiętnili 77. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Uroczystości w Mielcu zgromadziły mieleckich parlamentarzystów, przedstawicieli samorządów lokalnych , przedstawicieli grup i stowarzyszeń patriotycznych, młodzież oraz mieszkańców. W godzinę „W” w Mielcu , jak i wszystkich polskich miastach w Polsce , zawyły syreny. W ten sposób upamiętniono ofiary i bohaterów Powstania Warszawskiego.
Mówi radny powiatu mieleckiego Zbigniew Tymuła:
Najważniejszymi uczestnikami są jednak zawsze żołnierze uczestniczący w walkach powstańczych. W tym roku wśród uczestników mieleckich uroczystości upamiętniających Powstanie Warszawskie zabrakło kpt. Jerzego Dębickiego – żołnierza AK, Szarych Szeregów oraz Tajnych Organizacji Młodzieżowych. Jego osobę wspomina radny miejski Marek Zalotyński.
Powstańczy zryw, światło, jakie po nim pozostało w ludziach, jego wartości i idee, istotnie przyczyniły się do ostatecznej rozprawy z narzuconym Polsce systemem komunistycznym. Powstanie Warszawskie, planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. Przez 63 dni powstańcy prowadzili z wojskami niemieckimi heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej.
Na wieść o wybuchu w Warszawie powstania Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler wydał rozkaz, w którym stwierdzał: „Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców, Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy”.
Tomasz Łępa