Stalowowolscy radni miejscy udzielili prezydentowi Stalowej Woli wotum zaufania i absolutorium. Zanim jednak większością w radzie zagłosowali na tak odbyła się ponad 4-godzinna burzliwa dyskusja. Dotyczyła zarówno raportu o stanie powiatu jak i sprawozdania finansowego oraz wykonania budżetu za 2020 rok. Dochody miasta w 2020 r. zostały wykonane w ponad 94% i wyniosły ponad 342 miliony złotych. Wydatki zaś zrealizowane w ponad 92 procentach wyniosły ponad 338 milionów. Z tego 34,5 miliona złotych stanowiły wydatki inwestycyjne, to trochę ponad 10% wszystkich wydatków. Zadłużenie miasta na koniec 2020 roku wyniosło 196 759 000 złotych.
Prezydent Lucjusz Nadbereżny podsumowując 2020 rok przypomniał, że wszelkie plany rozwojowe, dobre trendy podatkowe i inwestycyjne oraz nowe horyzonty rozwoju, które miały pokazać silną pozycję Stalowej Woli zweryfikowała pandemia koronawirusa, której został podporządkowany miniony rok
Nie udało się też ustrzec błędów
Ale jak przekonywał prezydent udało się go zakończyć bez zaciągania nowego kredytu. Tu jednak swoją uwagę miał radny Andrzej Szymonik
Wysokość zadłużenia miasta krytykowali również inni radni opozycyjni, choć nie tylko, bo swój niepokój wyraziła również radna Elżbieta Kulpa
Radna Joanna Grobel-Proszowska chciałaby, aby wśród zadań realizowanych przez samorząd Stalowej Woli znalazły się i takie, które zamiast kosztować będą generować zyski
Radna oceniając raport uznała, że za mało robi się dla ochrony środowiska. Za to dobrym pomysłem według radnej są realizowane inwestycje podwórkowe. Ostatecznie w głosowania nad wotum zaufania, za jego udzieleniem zagłosowało 15 radnych, 5 było przeciw i jedna osoba wstrzymała się od głosu. Natomiast za udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu za 2020 rok zagłosowało 15 radnych, 4 było przeciw i 2 radnych wstrzymało się od głosu.
Marta Górecka