Strażacy zajmujący się ratownictwem wodnym w Stalowej Woli nadal czekają na slip, czyli miejsce do wodowania łodzi ratowniczych. To sprawa o której mówi się od lat, bo na całej linii brzegowej Sanu na terenie Stalowej Woli nie ma takiego miejsca. W przypadku działań ratowniczych na wodzie strażacy muszą sporo się natrudzić aby zwodować łodzie. Temat wybudowania pochylni do wodowania łodzi w okolicach Błoni Nadsańskich na Komisji Bezpieczeństwa Rady Miejskiej w Stalowej Woli poruszył zastępca Naczelnika Wydziału Realizacji Inwestycji i Transportu Andrzej Wojtaś. Plany były aby taki slip wraz z pomostem umiejscowić w pobliżu ostrogi za główna częścią rekreacyjną Błoni w kierunku Sandomierza, jednak według Wód Polskich ta lokalizacja nie jest najlepsza.
Doraźne miejsca, które obecnie strażacy wykorzystują w zależności od stanu wody, to okolice progu wodnego i teren pod mostem na Brandwicę. To drugie miejsce wymaga jednak pewnego utwardzenia, o czym mówił Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Stalowej Woli Robert Lebioda.
Natomiast jest szansa, że taki dojazd będzie wykonany. A wykonanie miejsc wodowania łodzi jest ważne w związku z różnymi projektami dotyczącymi rekreacji nad wodami.
To na razie plany. Mniej odległe jest wykonanie miejsc do wodowania łodzi na Sanie.