Kolejny dzień majówki w Sandomierzu upłynął na wielkiej zbiórce ulicznej dla półrocznego Bartusia chorego na rdzeniowy zanik mięśni. Na nowoczesną terapię genową trzeba zebrać ponad 9 milionów złotych. Na razie jest milion siedemset tysięcy.
Zbiórkę wspierają lokalne koła gospodyń wiejskich, które przygotowałay własne wypieki oraz burmistrz Sandomierza i starosta powiatu sandomierskiego. W geście solidarności z Bartusiem pofrunęły w niebo nad sandomierskim rynkiem setki kolorowych balonów, by cały świat dowiedział się o tym, że Bartuś wierzy w ludzi i czeka na ich pomoc.
W różnych miejscach starówki ukryto też kamienie z namalowanym serduszkiem:
Odtwarzacz plików dźwiękowychW akcji biorą udział wolontariusze nie tylko z Sandomierza:
W poniedziałek, 3 maja, kolejny dzień wielkiej zbiórki ulicznej na leczenie Bartusia.
Pieniądze można wplacać na portalu sie pomaga.pl.
Joanna Sarwa