Szok w Poznaniu, tak najkrócej można powiedzieć o meczu, który wzbudził i wzbudza wiele emocji wśród kibiców piłki nożnej. W meczu 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy Stal Mielec wygrała z Lechem Poznań 2:1, a to za sprawą gola w doliczonym czasie gry. Dwa gole dla Stali Mielec padły po rzutach z autu. Mówi szkoleniowiec mielczan, Włodzimierz Gąsior.
Dzięki wygranej zespół Włodzimierza Gąsiora odskoczył na trzy punkty od 16. w tabeli Podbeskidzie Bielsko-Biała. Lech Poznań zajmuje 10. miejsce w tabeli z 33 punktami na koncie.
Dzięki wygranej Stal Mielec ma na koncie 27 punktów po 27 meczach. Na odrobinę szczęście teraz liczą również mieleckie siatkarki SPS Stal Mielec. Podczas wczorajszego meczu, przegrały one w trzech setach swój pierwszy mecz w finale 1 ligi siatkarek. Przypomnijmy, nagrodą jest awans do Tauron Ligi, tj. ekstraklasy kobiet. Początek spotkania w Opolu o godzinie 16;00.
Tomasz Łępa