Żeby dostać się do Wydziału Komunikacji i Transportu w Starostwie Powiatowym w Tarnobrzegu trzeba ustawić się w sporej kolejce i to bladym świtem, a i tak nie ma się gwarancji na załatwienie sprawy – alarmują nasi słuchacze, którzy poprosili nas o interwencję w tej sprawie.
Jak zaznaczają, wydawanie numerków kolejkowych rozpoczyna się o godzinie 7, a pierwsze osoby obsługiwane są o 9. Dziś przed godziną 6, aby zdobyć taki numerek przed wejściem do budynku oczekiwało trzydzieści osób. Nie sprzyjała temu zarówno niska temperatura jak i padający deszcz. Problemem okazują się być także limity obsługiwanych osób. Zazwyczaj jest to 20 osób, jednak dziś ta liczba została zmniejszona do 15.
Starosta powiatu tarnobrzeskiego Jerzy Sudoł wyjaśnia, że wszystko przez spiętrzenie spraw spowodowane przypadkami koronowirusa wśród urzędników wydziału.
Jak zapewnia starosta sytuacja ma ulec poprawie.
Sytuację mogłoby poprawić filie wydziału komunikacji. O utworzenie takiego punktu w Nowej Dębie stara się tamtejsze stowarzyszenie Przyjazny Samorząd które skierowało do starosty stosowną petycję. Jerzy Sudoł powiedział dziś nam, że ustosunkuje się do niej w przyszłym tygodniu.
(fot. Słuchacz Szymon)