’- Dziś Polska stoi przed historyczną szansą, z której Polacy bezwzględnie muszą skorzystać, aby móc z nadzieją patrzeć w przyszłość. Dzięki sukcesowi negocjacyjnemu premiera Mateusza Morawieckiego wywalczyliśmy 770 mld, w ramach budżetu Wieloletnich Ram Finansowych oraz Funduszu Odbudowy. Jest to największe wsparcie finansowe w historii naszego członkostwa w Unii Europejskiej – mówił dziś w Sandomierzu poseł Marek Kwitek, apelując o przyjęcie ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji dotyczącej zwiększenia zasobów własnych Unii Europejskiej.
4 maja ma być dodatkowe posiedzenie Sejmu poświęcone unijnemu Funduszowi Odbudowy po pandemii. Sejm musi ratyfikować unijną umowę, a na to nie godzi się Solidarna Polska. Tłumaczy to obawami o ograniczenie suwerenności Polski, bo Unia – także w naszym imieniu – będzie mogła zaciągać długi. Polska ma otrzymać z unijnego Funduszu Odbudowy ponad 23 miliardy euro w dotacjach oraz 34 miliardy euro w formie pożyczek.
– Niestety te gigantyczne środki finansowe możemy stracić, jeżeli nie ratyfikujemy decyzji o zasobach własnych – mówi poseł Marek Kwitek. – Polski parlament już w maju będzie musiał podjąć tak arcyważną decyzję, podobnie jak i 26 innych państw Unii Europejskiej. W tej kwestii obowiązuje jednomyślność, sprzeciw jednego kraju zablokuje możliwość skorzystania z tego swoistego Planu Marshalla, gdyż to zaburzy działania całego budżetu Unii Europejskiej. Po zakończeniu II wojny światowej stworzono potężny fundusz na odbudowę zniszczonej Europy, Polska chciała z niego skorzystać, ale komuniści i Związek Sowiecki w ramach konfrontacyjnej polityki z demokracjami Zachodu zablokowali Polsce taką możliwość. Skutki tamtej brutalnej decyzji są jeszcze teraz obecne. Dzisiaj totalna opozycja pragnie także w sposób bezmyślny, w imię walki politycznej blokować te gigantyczne pieniądze, nie licząc się ze zdaniem Polaków, którzy w zdecydowanej większości popierają ratyfikację – tylko niecałe 3% jest przeciwnych. Sądzę, że gdyby PO i PSL miały prawo 'liberum veto”, to by z niego skorzystały i doprowadziły sparaliżowania funkcjonowania państwa, jak czynili to posłowie w XVIII – wiecznej Rzeczypospolitej, co zakończyło się rozbiorami Polski.
Obecnie Polska w sposób samodzielny i suwerenny podejmie decyzję, poprzez głosowanie parlamentarzystów, których wybrał naród. Bez względu na przekonania i poglądy polityczne zawsze należy głosować dla dobra Polski, gdyż tylko Polska się liczy a dzisiaj. W naszym narodowym interesie, który nie powinien podlegać politycznej kalkulacji, leży wsparcie Krajowego Planu Odbudowy. Przyjęcie ustawy o zasobach własnych to kwestia polskiej racji stanu, to nasz obowiązek wobec społeczeństwa oraz przyszłych pokoleń. Cała klasa polityczna powinna wykazać się dojrzałością, dalekowzrocznością i patrzeć na kwestię przez pryzmat polskich interesów rozwojowych, gdyż uzyskane środki zainwestujemy w naszą ojczyznę – Polskę – w jej rozwój gospodarczy, odbudowę po pandemii i inwestycje bliskie każdemu z nas. Jest to ogromna dziejowa szansa dla wszystkich Polaków – polskich rodzin, przedsiębiorców, pracowników, seniorów i młodych ludzi. Dzięki ratyfikacji Polska skorzysta z rekordowych środków, które popłyną szerokim strumieniem do polskich samorządów – dużych i małych miejscowości, do przedsiębiorców, rolników oraz wzmocnią istniejące miejsca pracy i stworzą nowe. Powiat sandomierski może stracić 1 mld 545 mln zł, staszowski 1 mld 440 mln zł, opatowski 1 mld 45 mln zł a całe województwo świętokrzyskie ponad 24 mld zł. Unia będzie gotowa do uruchomienia środków już 1 czerwca 2021, jednak tylko wtedy, gdy wszystkie państwa członkowskie dokończą do tego czasu swoje procedury ratyfikacyjne.
Polska z Funduszu Odbudowy, otrzyma 23,9 mld euro (108 mld zł) bezzwrotnych dotacji i 34,2 mld euro w formie ewentualnych pożyczek do końca 2026 roku. Polską racją stanu jest maksymalne wykorzystanie puli wynegocjowanych środków. Polski rząd chce wesprzeć wiele branż, w tym te najbardziej poturbowane w okresie pandemii. Chcemy budować infrastrukturę – drogi, kolej, ale także szpitale czy mieszkania, pragniemy modernizować Polskę, zmieniać ją na lepsze, wyrównywać szanse rozwojowe. Nie ma nic ważniejszego niż interes Polski i pomoc naszym przedsiębiorcom, pracownikom i wszystkim obywatelom w wyjściu z kryzysu gospodarczego. Dzięki uruchomionym przez rząd tarczom antykryzysowym uratowaliśmy miliony miejsc pracy. Krajowy Plan Odbudowy będzie kołem zamachowym inwestycji bliskich każdemu z nas, takich jak: nowe drogi, chodniki, żłobki, przedszkola, przychodnie lekarskie, centra kultury i sportu. To również będzie nasz wkład w rozwój nowoczesnych technologii przyjaznych środowisku. Krajowy Plan Odbudowy to nie tylko środek zaradczy na obecną sytuację. Chcemy też uodpornić i przygotować gospodarkę na przyszłe, nieprzewidziane okoliczności. Zwycięzcami będą ci, którzy lepiej potrafią się odnaleźć w świecie po COVID-19.
Przed nami wielka możliwość rozwoju i w znacznym stopniu tylko od nas zależy, w jaki sposób z niej skorzystamy. Kto przeszkodzi Polsce w otrzymaniu tej pomocy będzie odpowiednio oceniony przez historię. Ratyfikacja ustawy o zasobach własnych jest strategiczną decyzją, która określi jak silna będzie Polska za kilka lat i jakie miejsce będzie zajmowała w najbliższej przyszłości w Europie i na świecie. Jest to zobowiązanie dla całej klasy politycznej, wymaga odpowiedzialnego wyboru, wolnego od osobistych i partyjnych interesów. Krajowy Plan Odbudowy powinien łączyć wszystkie środowiska i ugrupowania polityczne, to jest polska racja stanu, wspólnie musimy poprzeć tę dziejową szansę, Wierzę, że wszyscy zdamy ten egzamin z solidarności i odpowiedzialności, dlatego apeluję bądźmy razem, gdyż tylko #LiczySięPolska – mówił poseł Marek Kwitek.
Posła podczas sandomierskiego spotkania wspierali także dyrektor KOWR Kielce Jacek Toś:
sandomierski radny miejski Krzysztof Szatan:
kierownik Biura Powiatowego ARMiR Sandomierz Waldemar Maruszczak:
dyrektor ŚODR „Centrum ogrodnicze” Sandomierz Piotr Lipiński:
kierownik Biura Powiatowego ARiMR w Opatowie dr Artur Lis:
sandomierski radny miejski Krzysztof Strugała:
i Katarzyna Słonina z KOWR Opatów:
Joanna Sarwa